Witam , od dłuższego czasu zastanawiam się nad zrobieniem tatuażu . Bardzo mi się podobają tatuaże , ale u innych osób . Mnie samej chyba brak jest odwagi cywilnej do zrobienia sobie tatuażu. Chciałabym zrobić sobie , delikatny , kobiecy tatuaż, taki podkreślający kobiecą urodę. Ale obawiam się jakości wykonania, bo przecież nie każdy tatuator ma zawsze dobry dzień i nie zawsze potrafi dokładnie odwzorować wymarzony wzór. Moja przyjaciółka ma śliczny tatuaż na łydce, taki kwiatowy uroczy wzór, nie nachalny, nie kiczowaty. Ostatnio wpadł mi w ręce artykuł traktujący o tatuażach reklamowych. Co o nich myślicie. Myślę, że mogę one być wspaniałą alternatywą dla ludzi , którzy obawiają się zrobienia permanentnego tatuażu.

Witam serdecznie, jeśli nie jesteś pewna nie idź do studia tatuażu bo co najwyżej możesz żałować tego , że zrobiłaś tatuaż. Zdecydowanie  tatuaże tymczasowe są najlepszymi przyjaciółmi ludzi którzy nie są jeszcze do końca zdecydowani czy chcą mieć już na zawsze tatuaż. Ja sam wybrałem jakiś czas temu tatuaż tymczasowy, tak bardzo mi się spodobał, że po jakimś czasie zdecydowałem się na zrobienie tego samego wzoru tatuażu w metodzie permanentnej. Dzisiaj jestem dumnym posiadaczem orła ozdabiającego moje plecy. Dzięki tatuażowi tymczasowemu przekonałem się jak na prawdę będzie wyglądał mój tatuaż i czy ja będę zadowolony z niego. Zrobiłem oba i nie żałuje a wprost przeciwnie, jestem bardzo zadowolony z tego.

Zdecydowanie masz racje , przecież jeśli zdecyduje się na tatuaż permanentny nigdy nie będę pewna czy efekt wizualny jego wykonania będzie mi odpowiadał w stu procentach . Nie wiadomo też jak ja sama będę się czuła nosząc na ciele taki tatuaż. Tatuaż tymczasowy będzie dla mnie sprawdzianem, tego czy ja nadaje się do noszenia tego typu ozdób na ciele, bo sama tego nie jestem zupełnie pewna. Myślę, że ten tatuaż tymczasowy będzie dla mnie najlepszym wyjściem z sytuacji w której sama nie jestem pewna czy chcę mieć taką ozdobę już na zawsze. Dziękuje za okazaną pomoc i poświęcony czas, pozdrawiam.

Jeśli wykonywanie tatuażu boli tak samo jak depilacja brwi, to chyba nigdy się nie skuszę.