Witam serdecznie gorąco w ten mroźny i śnieżny dzień.Mam pytanie dotyczące badania gruntu pod budowę domu. Niby jest zalecane zlecenie wykonania jakichś odwiertów, jakiś specjalistycznych badań żeby zbadać ziemię. Czy jest to konieczne? Niby wokół są domy, więc teoretycznie wiadomo jaki jest grunt, ale słyszałem, że w jednym miejscu może być ok, a kawałek dalej może leżeć jakiś torf lub inny gatunek słabej ziemi, nienadającej się do budowy na tym gruncie. Czy jest sens zamawiać firmę? Bo oczywiście jeśli trzeba to trzeba, ale też nie chodzi o to, żeby niepotrzebnie fundusze trwonić. Lub czy ewentualnie samemu można zrobić jakiś wykop na 1.5m i zobaczyć glebę? Czy lepiej zdać się na specjalistów? Pozdrawiam.

Dzień dobry. Tak sobie myślę, że z cała pewnością badanie gruntu na pewno nie zaszkodzi, jeśli dobrze pamiętam to jest ono tylko wymagane przy dość ostrym nachyleniu działki. Ale jeśli działka jest położona normalnie , takie badanie gruntu nie jest konieczne. Ja badanie gruntu wykonałam , na podstawie parametrów od geologa, konstruktor przeprojektował ławy pod mój konkretny grunt, w projekcie był zapis, że fundamenty należy dostosować do warunków panujących na działce. Okazało się , że konieczne było wykonanie specjalnych wzmocnień fundamentu. Póki co minęło pięć lat i nic nie pękło dom nie osiadł. Sądzę, że  badania geologiczne Śląsksą inwestycją w nasze przyszłe bezpieczeństwo , i w pewnym stopniu inwestycja czy oszczędnością na przyszłość bo , dzięki właściwej budowie fundamentów zaoszczędzimy sobie w przyszłości kosztów związanych z remontami. Czy na podstawie wykopania dołka łopatą jesteś w stanie określić cokolwiek? Moim zdaniem tylko fachowiec może właściwie określić wszystko na podstawie badań gruntu. Okiem laika po wykopaniu ziemi sami nie jesteśmy w stanie określić nic.

Może masz racje, przecież to inwestycja w nasze bezpieczeństwo i oszczędność bo może dzięki tym badaniom będziemy mogli uniknąć remontów po zbudowaniu domu. Sam słyszałem , że bywały takie przypadki, że po jakimś czasie pękały fundamenty i ściany.